[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Których bogdajby wzroku nie uniknął
189
Ów czyn nieszczÄ™sny i haniebny... iuro!...
Tu karmelita ksiÄ…dz powstawszy krzyknÄ…Å‚:
 Ja egzorcyzmem te szatany zwalczÄ™...
Co ty krwią każesz pisać, bałwochwalcze?
A ty, panienko, grzech ściągasz na duszę
Pisząc bluznierstwa takie krwią człowieka.
Ja was tu jednym znakiem krzyża skruszę
I na tym miejscu krwi popłynie rzeka,
Gdzie stoję, a te góry palcem ruszę
I na Moskali pójdę!  Kto tu szczeka?
Kto tu urąga się z Bożego Ducha?
Kto tutaj słysząc nie słyszy i słucha?
Zaprawdę, mówię ci, panie Starosto,
%7łe masz na oczach bielmo i ślepotę.
I powiem ci tu bez ogródek  prosto,
Ze prosto idziesz w piekielnÄ… ciemnotÄ™.
Za to cię Pan Bóg chciał ukarać chłostą
I gdyby nie ja  te komnaty złote
Byłyby dzisiaj twoją krwią zwalane
I purpurowe, i w ogień odziane.
Czy nie wiesz o tym, że na Ukrainie
Zaczęła się rzez i szlachty wyrznięcie?
Pod święconymi nożami krew płynie;
Pop otwiera pierś, a chłop daje cięcie
W bijące serce. Cały naród ginie
Jak w zapalonym przez Boga okręcie;
A ty, że byłeś jak miecz obosieczny,
Ale bezczynny, sądzisz, żeś bezpieczny?
Gdyby nie nasze nad tobÄ… czuwanie,
Dzisiejszej nocy kozak twój Mohiła
Miał tu pohulać z tobą, wielki panie.
Dziś by tu wielka rzez w zamczysku była.
Idz!  on przykuty łańcuchami w ścianie,
A przy nim zbójców powiązanych siła...
Idz! obacz, jakie teraz mają łoże;
Leżą na workach, a w tych workach noże!
O! taka pościel będzie dla grzesznika,
Co jak ty patrzy na mordy spokojnie;
Dziś byłbyś w piekle, tu bez spowiednika
Zamordowany.  Pan Sawa siÄ™ zbrojnie
Z twoimi chłopy na moście potyka
I za twą całość krew wylewa hojnie.
190
A twoja siwa się tu rzuca głowa,
Jak gołąb biała, lecz w myślach jałowa .
Podczas tej mowy pan Starosta w czoło
Księdza jasnymi patrzał się oczyma;
Nagle jak człowiek, gdy ujrzy, że gołą
Zbójca siekierę nad głową zatrzyma...
Zadrżał.  A wtem pan Sawa wszedł wesoło,
Sawa, ogromny skarb dla pisoryma,
Pół Kozak, a pół szlachcic  ten donosił,
%7łe całą groblę Starosty krwią zrosił.
I widać było to na nim; wszedł z brzękiem,
Hucznie, lecz spójrzał i zmięszał się cały
Ujrzawszy oczy, w których całym pękiem
Kupido trzymał najeżone strzały.
Zamek był broni napełniony szczękiem,
Trup na podłodze, karmelita biały
Nad trupem, blady Starosta, stół krwawy,
Za stołem panna anielskiej postawy
Jako Sybilla z piórem w ręku.  Basta!
Na tym się moja pieśń kończy obrazie.
Dalej ujrzycie zapalone miasta,
Szlachcica z %7Å‚ydem, z psem, na drogoskazie
WiszÄ…cych  romans w poemat urasta 
Coś w nim o królu będzie, o zarazie,
O Panu Bogu. PociÄ…gnÄ…wszy hausta,
Jak się rozogni myśl, napiszę  Fausta .
Jak siÄ™ rozgniewam na imaginacjÄ…,
Diabłowi oddam bohatera duszę...
I pewnie zyskam wszystkich aprobacjÄ…,
A tych, co płakać ze mną nie chcą  zmuszę.
I demokracjÄ…, i arystokracjÄ…
Do łez głębokich trzecią pieśnią wzruszę
Wziąwszy następnie za rymów dewizę:
Jeżeli gryzę co  to sercem gryzę.
191
PIEZC TRZECIA
O! jakże smutno w jasnej życia wiośnie
Być tak samotnym jako pan Kazimierz;
Gdy świat przed tobą w nieskończoność rośnie,
Gdy wszystko tęczą, lecz czego się imiesz 
Błotem. Dopóki serce wre miłośnie,
Nie żyjesz na tym świecie, ale drzymiesz;
Gdy zgaśnie, wtenczas zaczynasz dopiero
Pojmować, że ten cały świat  satyrą.
Dopókiś młody, bawią cię ballady,
Poezja gminna nadzwyczaj zachwyca,
Lubisz w wierszykach chmury, księżyc, gady,
Znajdujesz, że jest jakaś tajemnica
W mgle, w której wiersze brzęczą jak owady
I brylantują myśl blaskiem księżyca;
I myślisz, że to sam poeta roi,
Skrzy się i błyska, i leci?... On stoi.
Ty sam te wiersze niesiesz w kraj marzenia,
W tej mgle twych własnych myśli tęcza świta,
W tych dumkach twoje latajÄ… westchnienia;
Potem z tych wszystkich wierszy, dumań  kwita;
Potem trzy wiersze Danta, pełne cienia,
Ale rozumu, serce twoje chwyta,
Waży, rozbiera. A prawdziwa lekcja,
Która poezji uczy: jest dyssekcja.
Szkoda, że z takiej dyssekcji wynika
Jakaś szkodliwa materialność, sucha.
 Eureka!  nasz pan Grabowski wykrzyka,
A  Tygodnik go  Petersburski słucha 
 Oryginalny wieszcz do «Tygodnika»
Napisał nowy wierszyk, pełny ducha,
Który zapewnia mu wieniec osobny,
Wiersz, do niczego przedtem niepodobny!
Widać, że po tym deszczu w Polsce krwawym
Nowi poeci rodzÄ… siÄ™ jak grzyby.
Szkoda, że każdy jest nadzwyczaj łzawym!
I w oknie duszy ma zielone szyby!...
Każdy ma język swój, co jest kulawym.
Szkoda, że wszyscy są okuci w dyby,
192
A kiedy strasznÄ… opisujÄ… burzÄ™,
To chmura piorun zostawia w cenzurze.
Z czego korzystam ja i dwie już dramy
Piorunem bardzo skończyłem wygodnie;
Dlatego w raju mam zamknięte bramy
I żadnej duszy myślą nie zapłodnię...
Cóżkolwiek ma być  wszyscy umieramy! [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl
  •