[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Na potrzeby naszego eksperymentu wystarczy, \e ślady linii papilarnych złodzieja
utrwalimy na taśmie klejącej i pod lupą porównamy z liniami papilarnych was
wszystkich.
- Chcesz oskar\yć jednego z nas o kradzie\? - zdziwiła się Justyna. - Na podstawie
badania lupą?
- Zaraz - klepnął się w udo Dalajlama. - Przecie\ na plastykowej koszulce są z
pewnością odciski Magdy, niewykluczone, \e jej narzeczonego i twóje!
- Właśnie, uwa\aj, panie Sherlock Holmes - zaśmiał się ostrzegawczo Andrzej - bo
jeszcze wska\esz Magdę.
- Nie ma obawy - uspokoiłem ich zaraz. - Odciski Magdy i Króliczka
zidentyfikujemy i pominiemy. Pobierzemy tylko wasze i zobaczymy, które z nich
powtórzą się na plastykowej koszulce. Proszę się nie obawiać, mo\na to zrobić metodą
domową z u\yciem bieli cynkowej oraz taśmy klejącej zwanej folią daktyloskopijną.
Mam te\ dobrą lupę. Na przełomie XIX i XX wieku w USA podczas procesu, w
którym oskar\onym był włamywacz Caesar Cella, sędzia tak\e nie wierzył w
skuteczność tej metody i zarządził eksperyment. Wybrał losowo kilkanaście osób z
widowni i poprosił je o zostawienie odcisków na zwykłej szybie. Potem jedna z tych
23
W 1686 r. profesor anatomii na Uniwersytecie Bolońskim, Marcello Malpighi, opisał istnienie na
opuszkach palców spiral, linii i kropek ( warstwa Malpighiego"). Brytyjczyk William Herschel
był sędzią w małym miasteczku niedaleko Kalkuty (1877). Sąd ten m.in. wypłacał renty
państwowe. Wypadki podszywania się pod zmarłych rencistów skłoniły go do pobierania i
porównywania odciska kciuka i palca wskazującego na dokumentach. Dopiero Sir Francis
Galtona sklasyfikował zasady daktyloskopii w wydanej w 1892 r. ksią\ce ..Fingerprints" -
pierwszej pełnej monografii dotyczącej daktyloskopii.
73
osób zostawiła odcisk na blacie biurka. Ekspert, nieobecny na sali podczas tej fazy
eksperymentu, miał wskazać, która osoba zostawiła ślad na biurku. Oczywiście,
wskazał bezbłędnie właściwą osobę. Oprócz bieli cynkowej mam trochę czerni
sudanowej i sadzy angielskiej, ale wystarczyłyby od biedy zwykły grafit. Jak widzicie,
jesteśmy lepiej przygotowani ni\ ów sędzia z opowieści.
Darowałem im dalszy wykład o tym, \e odciski palców mo\na było ujawnić innymi
24
metodami i szybko przystąpiłem do zidentyfikowania śladów na plastykowej
koszulce. Poprosiłem jeszcze gospodynię o dobrą lampkę i zaraz posypałem bielą
cynkową powierzchnię owej koszulki. Ju\ w świetle \ółtego światła ujawniły się liczne
ślady linii papilarnych. Były niczym zdjęcia osób i wystarczyło teraz porównać je z
odciskami palców wszystkich znajdujących się w salonie ludzi.
- Teraz będę zmuszony pobrać od was odciski palców - wyprostowałem się i
spojrzałem na gości. - Zrobimy to tak, \e ka\dy z was dotknie palcami grafitu i zostawi
swój odcisk na papierze. Potem będziemy szukać jednego z tych odcisków na
plastykowej koszulce.
Magda zbierała" ich odciski na papier, a ja za pomocą folii daktyloskopowej,
ściągałem ślady z koszulki plastykowej. Uzbierałem ich a\ kilkanaście sztuk. Teraz
nale\ało znalezć na koszulce i papierze dwa ślady o identycznych wzorach linii,
sprawdzić to\samość kształtów ich krawędzi i innych cech budowy (tak zwanych
minuncji) - oczek, spiral i rozwidleń kropek. Linie papilarne tworzą bowiem układy,
klasyfikowane według części centralnej i występowania delty" - elementu wzoru
papilarnego przypominającego deltę rzeki25. Trochę o tym poczytałem dzisiejszego
ranka, choć tak naprawdę liczyłem, \e złodziej sam się przyzna przed pobraniem
pierwszych odcisków. A\eby dać mu do zrozumienia, \e znam się na rzeczy, musiałem
być wiarygodny.
I stało się. Kiedy Magda skończyła pobieranie pierwszych odcisków od Lady,
Justyny, Mazgaja i Karola, przy ławie stanął blady ze strachu Dalajlama. W tej chwili
przypominał wrak człowieka.
- Stop - wycharczał z trudem. - Skończcie ju\ ten cyrk. Dobra, przyznaję się. To ja
ukradłem zegar.
Przyznanie się do winy Dalajlamy, niespodziewane i szybkie, dosłownie wszystkich
sparali\owało. To był cios tak silny, \e z początku nikt z nich się nie odzywał.
Dalajlama zrobił niepewny krok ku szklankom i nalał sobie solidną porcję d\inu z
dodatkiem toniku. Wychylił drinka jednym haustem i usiadł zrezygnowany w fotelu,
obok Karola.
- Proponuję załatwić to w naszym gronie - powiedziała Magda, gdy wszyscy
ochłonęli z pierwszego szoku.
Tylko dla mnie nie był to \aden szok. Prze\yłem go kilka godzin temu w Jachrance,
kiedy to zeznania portiera ośrodka wypoczynkowego pozwoliły mi ustalić to\samość
złodzieja. Dalajlama! To on przyjechał do Jachranki swoim samochodem, zszedł do
zatoczki z iceboardem i wkrótce wyruszył w haniebną misję do Nieporętu.
- Chcę poznać wszystkie twoje motywy - mówiła dalej Magda. - Muszę wiedzieć,
dlaczego to zrobiłeś. Wtedy nie zgłoszę tego policji.
- Sam się zgłoszę na posterunek - odezwał się Dalajlama. - Przyrzekam. Tak... to ja
ukradłem zegar... zabrałem go w niedzielę, tu\ przed opuszczeniem willi... ale... ale nie
zrobiłem tego dla zysku. Nie! Magda... koledzy i kole\anki, ja jestem kleptomanem...
rozumiecie?! Nikt, powtarzam: nikt o tym nie wie, ale to święta prawda. Zapytajcie
mojego lekarza z kliniki... leczyłem się dawno temu z tej przypadłości, z tej choroby i to
24
Oprócz metod mechanicznych i optyczno-fotograficznych wyró\niamy te\ metodę chemiczną
(ninhidryna, roztwór alloksanu, pary jodu i azotan srebra) oraz inne (pędzle magnetyczne i
proszki ferromagnetyczne, oględziny w promieniowaniu widzialnym i UV, wreszcie metoda
radioaktywna i laserowa).
25
Podstawowe typy linii papilarnych to wzory łukowy, pętlicowy i wirowy. Wzory Pętlicowe dzielą
się jeszcze na pętlicowe lewe i pętlicowe prawe. Centrum wzoru linii nazywamy terminem
wewnętrznym, deltę - terminem zewnętrznym, linię łączącą je - linią Galtona.
74
lekarz zalecił mi w ramach kuracji zeń i jogę. Naprawdę nie chciałem.
- Co ty tu chrzanisz, Dalajlamo?! - warknął Andrzej. - Nie zrobiłeś tego dla zysku,
powiadasz? A kto \ądał okupu?
- Właśnie - ktoś poparł Andrzeja.
Poruszony tymi słowami Dalajlama wstał gwałtownie z fotela.
- To nie tak, Andrzeju! - krzyknął. - Ukradłem, ale chciałem zwrócić. Przysięgam na
Buddę! Jeśli chcecie, mogę przysięgnąć na Chrystusa!
- Przecie\ nie wierzysz w Jezusa - zauwa\ył Mazgaj.
- Czasami nie jestem tego tak zupełnie pewny - dodał Dalajlama. - Zrozumcie:
ukradłem i chciałem zwrócić. Lecz, \eby odwrócić od siebie podejrzenia, musiałem
zaaran\ować tę całą hecę z okupem. śe niby to robota prawdziwych złodziei.
- Przecie\ jesteś złodziejem - powiedział chłodnym tonem Karol.
- Tak, ale nie działam z chęci zysku. Wymyśliłem ten okup, wziąłem pięć tysięcy, ale
bym je zwrócił! Naprawdę! Przecie\ nie mogłem tak po prostu wysłać zegara pocztą.
To byłoby podejrzane, to zwróciłoby uwagą Magdy na kogoś z naszego grona.
Normalni złodzieje tak nie postępują...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]