[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ani też świat nie wyłonił się z Boga przez emanację. Dla chrześcijanina równie fałszywe jest
stwierdzenie, że Bóg jest tożsamy z człowiekiem. To prawda, że mieszka w człowieku,
ale zarazem jest jego Stwórcą, Panem i Zbawicielem. Z miłości nawiązał z nim dialog. Ta
odrębność chroni osobową godność i wolność człowieka.
2. Z takim Bogiem nawiązujemy dialog przez modlitwę. Modlitwa nie jest odkryciem głębszego
ja", ale oznacza spotkanie dwóch osób: jest dobrowolnym aktem uwielbienia, dziękczynienia,
prośby. Jest dostosowaniem się do woli Ojca.
3. Potrzebujemy odkupienia przez Chrystusa, ponieważ jesteśmy grzeszni. W wizji
chrześcijańskiej człowiek jest zasadniczo dobry, alezraniony przez grzech pierworodny.
Ani żadna technika wyzwalająca, ani wysiłek koncentracji, ani syntonia milionów umysłów nie
może zbawić człowieka. Naszym jedynym zbawieniem jest Chrystus, Wcielony Syn Boży, który
wkroczył w dzieje, aby nas zbawić.
4. Cierpienie i śmierć mają sens. Wyznawcy New Age nie akceptują cierpienia i śmierci.
yródłem odkupienia są dla nich techniki rozszerzania świadomości i odrodzenia, podróże
do bram śmierci, a także wszelkie metody, które pozwalają się odprężyć, aby pomnożyć
żywotne energie. Natomiast dla chrześcijan cierpienie przeżywane w jedności z ukrzyżowanym
Jezusem, który na krzyżu objawił swą miłość do ludzi, jest zródłem zbawienia. Także śmierć jest
wydarzeniem jedynym w życiu człowieka: nie jest przejściem do nowego wcielenia, po którym
nastąpią inne, ale nieuniknionym etapem na drodze do życia wiecznego.
5. Nowy świat powstaje dzięki dziełom wzajemnej miłości. New Age", głosi, że odmieni świat.
W ulotce hinduskiego ruchu Brahma Kumaris czytamy: Wiemy, że ma się coś wydarzyć. (...)
Możecie wywołać to wydarzenie, łącząc się w jednym momencie z milionami innych ludzi,
zgromadzonych jak gdyby w nowej wspólnocie świętych, która ma tak wielką moc i zdolność
twórczą, że jest zdolna odwrócić świat na właściwą stronę". Ale czy wystarczy sama myśl, aby
zmienić świat? Jezus Chrystus ukazał nam drogę daleko trudniejszą, ale i bardziej porywającą:
drogę wzajemnej miłości, która wyraża się w konkretnym działaniu i tworzy żywe wspólnoty
budujące nowy świat.
Wielu ludzi potrzebuje dziś wierzyć w nadejście nowej ery ludzkości. Poszukują szerszej wizji,
która uzasadni także różnorodność religii i kultur; poszukują globalnej duchowości, zdolnej
wskazać drogę, która zaspokaja pragnienie jedności z Bogiem, z całą ludzkością, z kosmosem;
pociąga ich program kulturowy i polityczny, zapowiadający całkowitą odnowę społeczeństwa.
Unikając ślepych zaułków, w które wprowadza ciążenie do wszechmocy, trzeba przemyśleć
w nowych kategoriach chrześcijańską wizję człowieka i społeczeństwa.
Teresa Osório Goncalves
[ Pobierz całość w formacie PDF ]